Agata Ciach, 11.07.2017
Kraków

50-te Urodziny Bazy na Lubaniu im. Tadka Majewskiego przeszły w miniony weekend do historii 🙂
Było raczej słonecznie choć z przelotnym akcentem burzowym, a przede wszystkim gwarno i bardzo przyjacielsko wśród przybyłych gości czyli Was:)

W sobotę ok. godz. 13 rozpoczęliśmy obchody spontaniczną wycieczką „trzech szczytów” oraz krótkim „spotkaniem” z językiem słowackim.
Popołudniowo-wieczorną część z kolei otworzył mini kabaret o tym, jak to z przygotowaniami do Lecia było, następnie miało miejsce symboliczne nadanie bazie imienia Tadka Majewskiego i odsłonięcie okolicznościowych 50-Leciowych tablic.
Potem odczytane zostało słówko od pierwszych bazowych z lat 1967-68, nieobecnych niestety na Leciu, Józka i Ewy Jarzmików i odśpiewana Watra. Burza zastała nas w połowie konsumpcji tortu i ciast (ach ten pawilon, jednak się przydał..;), a po jej zakończeniu towarzystwo płynnie udało się do ogniska aby skonsumować kiełbaskę i oddać się śpiewom i nawet małym pląsom przy dźwiękach instrumentów, serio – do białego rana.
Na zakończenie obchodów, w niedzielę o godz. 11 odprawiona została pięknie przy Ołtarzu Papieskim Msza Św. – za bazę i ludzi ją tworzących przez 50 lat.

Bardzo serdecznie dziękujemy za przybycie wszystkim miłym gościom, których w ten weekend było na bazie około setki (to taki mój szacunek łącznie z kilkunastoma osobami, które nie nocowały a odwiedziły nas w ciągu dnia w sb lub nd, natomiast nie licząc przygodnych turystów w tych dniach).

Dziękujemy bardzo wszystkim, którzy przyczynili się do powstania Bazy i jej rozwoju na przestrzeni tych 50-ciu lat, bazowym, pomocnikom, rozbijającym, zwijającym, gościom…

Ja ze swojej strony szczególnie chciałam podziękować osobom, które ze mną osobiście współpracowały, szczególnie przy tym Leciu –
oczywiście Radkowi, Waldkowi, Asi, Goni, Adrianowi, Agatce, Anicie, Monice, Krzysiowi, Pawłowi, Teresce, Ani, O. Mariuszowi oraz wszystkim, których nie wymieniłam, a którzy wspierali mnie i pomagali w tych dniach.

Dziękujemy bardzo COTG PTTK w Krakowie, Bazie na Gorcu, Marianowi oraz Sebastianowi za miłe prezenty urodzinowe:)

(List wystosowany do pomocników, sympatyków, SKPG i  ludzi dobrej woli, którzy pomagali w przygotowaniu obchodów z okazji 50 sezonu bazowego.)